🎑 Rozwiń Powiedzenie Polska Husaria W Obronie Europy

Witold Szpiczyński: Chrześcijaństwo jest fundamentem Europy, od wieków jednoczy kontynent. Jan III Sobieski był pod Wiedniem nie dlatego, że tak umiłował Austriaków, ale dlatego, że trzeba było
Plan Stanów Zjednoczonych miał służyć odbudowie gospodarek krajów Europy Zachodniej po II wojnie światowej. Amerykanie oparli swoją pomoc na surowcach mineralnych, produktach żywnościowych, kredytach i inicjatywy pochodzi od nazwiska ówczesnego sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych, generała George'a Marshalla, który podczas przemówienia na Uniwersytecie Harvarda 5 czerwca 1947, zadeklarował krajom europejskim pomoc odbudowy został opracowany podczas spotkania państw europejskich latem 1947. Pomoc zaoferowano także ZSRR i jego satelitom, ale został odrzucony przez samego Stalina. Pod naciskiem Moskwy, pomoc musiały odrzucić także rządy Polski i Czechosłowacji. Po uchwaleniu planu przez Kongres Stanów Zjednoczonych 3 kwietnia 1948 roku, program był realizowany przez 4 lata, od kwietnia 1948 do czerwca 1952. Przez ten okres przekazano około 13 mld dolarów (ponad 105 mld. dolarów według obecnego kursu) w postaci pomocy technicznej i efekt planu na tempo wzrostu gospodarczego gospodarek Europy Zachodniej oceniany jest jako niewielki, natomiast istotniejsze są efekty pośrednie poprzez wzrost wydajności pracy czy odbudowanie zaufania inwestorów dzięki ustabilizowaniu finansów publicznych i zwrotowi ku gospodarce rynkowej. Przez kolejne dwie dekady wiele regionów Europy Zachodniej doświadczało niespotykanego wcześniej wzrostu i Marshalla odegrał także znaczną rolę w integracji Europy i był jednym z pierwszych impulsów do zjednoczenia.
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o jak rozwinąć,,Polska Husaria w obronie Europy. Leja911 Leja911 06.01.2016 Historia Szkoła podstawowa Polska najbardziej restrykcyjna w Europie W Polsce pijemy bardzo mało wina. Przed miesiącem opublikowaliśmy dane, według których pod względem konsumpcji wina i jej udziału w ogólnej konsumpcji alkoholu jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej. Wydaje się, że argumentów za rozwojem kultury wina przytaczać nie trzeba: więcej wina to większa kultura konsumpcji, ewidentna poprawa zdrowia publicznego. Tymczasem niedawne orzeczenia sądowe, o których pisaliśmy już tutaj, idą w przeciwnym kierunku – dalszego ograniczania dostępności wina. Okazuje się jednak, że już dziś Polska ma w tej kwestii jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów w Europie. Dziś analizujemy sprawę głębiej. Porównałem dane powszechnie dostępne na stronie European Information System on Alcohol and Health prowadzonej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Statystyki nadsyłają do WHO poszczególne kraje (w zależności od danej dotyczą lat 2004–2012). Na początek porównanie konsumpcji alkoholu w 28 krajach UE oraz Norwegii i Szwajcarii. Konsumpcja alkoholu w Europie w l czystego spirytusu na głowę mieszkańca (w tym wina – na niebiesko). Źródło: EISAH. Jak widać, w Polsce nie konsumuje się dużo alkoholu. Jesteśmy pod tym względem europejskim średniakiem. Różnice pomiędzy krajami są zresztą niewielkie – większe są różnice w strukturze konsumpcji (szeroko analizowałem je już tu). A teraz porównanie przepisów prawnych regulujących dostępność alkoholu w kilku kategoriach: Limity zawartości alkoholu we krwi u kierowców (w ‰). Źródło: EISAH. Regulacje dotyczące reklamy wina w Europie. Źródło: EISAH. Regulacja konsumpcji wina w miejscach publicznych w Europie. Źródło: EISAH. Wymagania przy sprzedaży detalicznej wina w Europie. Źródło: EISAH. Akcyza na wino w Europie (w € / hl). Źródło: EISAH. Jak widać, tak ewidentna regulacja, jaką wydaje się w Polsce akcyza na wino, okazuje się rozwiązaniem stosowanym w mniejszości krajów UE. Akcyza pełni oczywiście podwójną rolę: stanowi przychód budżetu państwa (niekiedy znaczący – w Finlandii przeszło 5% przychodów! W Polsce wino przyniosło w 2013 r. ponad 150 mln zł w akcyzie), ale jednocześnie jest narzędziem ograniczania dostępności alkoholu. W gąszczu regulacji łatwo się zagubić. Postanowiłem podsumować przepisy obowiązujące w poszczególnych krajach, przyznając w każdej z powyższych kategorii od 1 (największa swoboda) do 4 punktów (najbardziej restrykcyjne przepisy; różne regulacje dotyczące reklamy uśredniłem jako jedną kategorię). I co się okazało? Restrykcyjność regulacji dotyczących wina wg danych EISAH. Nazwijmy to „indeksem Bońkowskiego” ;-) Krajem o największych ograniczeniach w dostępie do alkoholu jest… Polska! Przebijamy pod tym względem nawet znane z alkoholowego purytanizmu kraje skandynawskie, w których w I połowie XX wieku funkcjonowała prohibicja, a obecnie – państwowy monopol na sprzedaż alkoholi powyżej 3,5–4,75% alk. (Norwegia, Szwecja, Finlandia). Skąd taki poziom restrykcji w Polsce? Nie jest on spuścizną komunizmu (Bułgaria i Węgry należą do krajów najbardziej liberalnych pod tym względem). Nie wynika z wysokiej konsumpcji alkoholu (więcej od nas piją Węgrzy i Słoweńcy, a tam nie trzeba nawet koncesji, by otworzyć sklep z winem). No to może, jak chcą zwolennicy Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, ostre regulacje są potrzebne, by ograniczać „problemy alkoholowe”? Sprawdźmy. UE prezentuje statystyki zdrowotne związane z alkoholem w kilku kategoriach: Skorelowałem je z „indeksem Bońkowskiego”, czyli stopniem restrykcyjności regulacji dotyczących alkoholu: Choroby alkoholowe w Europie (alcohol use disorders, w %, na czerwono, prawa oś) a restrykcyjność regulacji (oś lewa). Źródło: EISAH. Choroby wątroby w Europie (tys. hospitalizacji / 100 tys. mieszkańców, na czerwono, prawa oś) a restrykcyjność regulacji (oś lewa). Źródło: EISAH. Wypadki po spożyciu alkoholu w Europie („injury + poisoning”, hospitalizacje / 100 tys. mieszkańców, na czerwono, prawa oś) a restrykcyjność regulacji (oś lewa). Źródło: EISAH. Wypadki drogowe po spożyciu alkoholu w Europie (na 100 tys. mieszkańców, na czerwono, prawa oś) a restrykcyjność regulacji (oś lewa). Źródło: EISAH. Jak widać z powyższych wykresów, tzw. problemy alkoholowe nie wykazują w zasadzie żadnej korelacji z restrykcyjnością przepisów regulujących dostęp do alkoholu. W każdej kategorii ważny jest natomiast inny kontekst – na wypadki drogowe wpływa decydująco stan infrastruktury oraz egzekwowanie limitów zawartości alkoholu we krwi kierowców (Francja); na choroby wątroby – uwarunkowania genetyczne (Węgry). Restrykcyjne przepisy dostępu do alkoholu nie spełniają swojej roli. Alkohol jest konsumowany w krajach europejskich z powodów kulturowych i żadne urzędowe regulacje nie mają na trendy konsumpcyjne większego wpływu. Podobnie jak prohibicja, są wyborem politycznym, a nie narzędziem polityki społecznej lub zdrowotnej. W Polsce akurat tzw. problemy alkoholowe są obecne w mniejszym stopniu niż w wielu innych krajach europejskich. Funkcjonujące w Polsce restrykcyjne regulacje dotyczące dostępu do alkoholu (zakaz reklamy, akcyza z banderolą, zakaz sprzedaży przez internet) nie znajdują żadnego uzasadnienia. Pora je zmienić! Zacznijmy od sprzedaży wina przez internet. Wszystkie pozostałe kraje Unii Europejskiej, a także restrykcyjna Norwegia, dopuszczają tego typu sprzedaż. W Polsce stan prawny jest niejasny, o czym pisaliśmy już tu. Poprzyj petycję do Ministra Gospodarki na rzecz zmian w Ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Materiał składa się z sekcji: „Początek walk w wojnach inflanckich”, „Pierwsza faza zmagań polsko‑szwedzkich nad Bałtykiem”, „Kolejne wojny ze Szwedami”, „Potop”, „Pokonanie Szwedów i pokój oliwski”, „Rosyjskie nieudane próby zdobycia okna na Bałtyk”, „Polacy w Moskwie – interwencja i przewaga”, „Koniec rywalizacji z Rosją”, „W obronie Morza Polska husaria w obronie Europy oznacza to,że gdy Polska już prawie przegrała bitwę zostały zorganizowane specjalne to dawnych czasach walczyła w różnych wojnach na terenie Europy. Polska husaria w obronie Europy - oznacza to, że Polacy uchronili Europę przed atakiem Bolszewików. Bolszewicy żeby zaatakować całą Europę musieli przejść przez Polskę, ale Polacy nie dali się zwyciężyć. Bitwa trwała od 12 do 25 sierpnia. Ponieważ Polacy zwyciężyli Bolszewików, ci musieli zawrócić i nie weszli do Europy. Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy. Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy.... Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy... Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy... Rozwiń powiedzenie : Polska husaria w obronie europy. prosze szybko daje naj Rozwiń powiedzenie : Polska husaria w obronie europy. prosze szybko daje naj... rozwiń powiedzenie: polska husaria w obronie europy pliiiiiis na jutrooooo daje naj rozwiń powiedzenie: polska husaria w obronie europy pliiiiiis na jutrooooo daje naj...
\n rozwiń powiedzenie polska husaria w obronie europy
Nobliści, skandaliści. Dokumenty i materiały do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa (Tom III). Korespondencja z lat 1952–1975. Polscy terroryści i zamachowcy. Od powstania styczniowego do III RP. Dokumenty i materiały do dziejów Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa (Tom IV).
zapytał(a) o 15:48 Historia! 6klasa! Rozwiń powiedzenie: Polska husaria w obronie Europy:)! Odpowiedzi Polska husaria w obronie Europy oznacza to,że gdy Polska już prawie przegrała bitwę zostały zorganizowane specjalne to dawnych czasach walczyła w różnych wojnach na terenie to fajnie :) Adus3332 odpowiedział(a) o 13:52: dziekuję ci bardzo :-) thx:). loloi12 odpowiedział(a) o 08:04: dobrze Wildysso odpowiedział(a) o 10:05: Dzięki! <3 Uważasz, że ktoś się myli? lub

Ryszard Terlecki: W obronie Europy. Zeszłotygodniowe spotkanie w Zagrzebiu premierów Polski, Chorwacji, Włoch i Malty z przewodniczącym Rady Europejskiej poświęcono planom przekształcania Unii Europejskiej w superpaństwo, zarządzane z Brukseli, głównie przez niemieckich polityków. Dotychczas sprzeciw, a przynajmniej wątpliwości

Wpływ inicjatywy Trójmorza na rozwój współpracy gospodarczej w regionie to jeden z tematów rozmów poruszanych dzisiaj podczas konferencji w Bukareszcie. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju reprezentował wiceminister Adam Hamryszczak, który wziął udział w panelu pn. „Inicjatywa Trójmorza jako motor zacieśniania współpracy gospodarczej w regionie”. Wpływ inicjatywy Trójmorza na rozwój współpracy gospodarczej w regionie to jeden z tematów rozmów poruszanych dzisiaj podczas konferencji w Bukareszcie. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju reprezentował wiceminister Adam Hamryszczak, który wziął udział w panelu pn. „Inicjatywa Trójmorza jako motor zacieśniania współpracy gospodarczej w regionie”. Motywem przewodnim wystąpienia wiceministra była konieczność pogłębienia współpracy w obszarze infrastruktury i energetyki a także podsumowanie działań polskiego rządu na rzecz Strategii Karpackiej. Hamryszczak podkreślał, że Polska konsekwentnie angażuje się w poprawę dostępności transportowej i spójności komunikacyjnej regionu Trójmorza. Jak dodał, takim kluczowym projektem transportowym jest budowa szlaku Via Carpatia. Wiceminister zaznaczył, że dla Polski Via Carpatia jest priorytetem infrastrukturalnym. Część odcinków tej trasy w naszym kraju jest już w realizacji. Trwa budowa dróg ekspresowych S61 oraz S19. Podsekretarz stanu mówił także o korzyściach wynikających z realizacji szlaku. - Via Carpatia łącząc północ z południem Europy stworzy możliwość otwarcia się na inne kraje i wesprze rozwój gospodarczy - dodał Hamryszczak. Wiceszef resortu przypomniał o staraniach Polski, aby korytarz Via Carpatia na całym przebiegu trasy został włączony do Transeuropejskiej Sieci Transportowej. Wyraził także zadowolenie, że coraz więcej państw aktywnie wspiera nas w tych zamiarach. Adam Hamryszczak odnosząc się do aspektów Inicjatywy Trójmorza, mówił także o współpracy regionu w zakresie bezpieczeństwa energetycznego, a w szczególności w dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego. - Polska realizuje projekty, stanowiące element korytarza gazowego Północ - Południe, który łączy terminal LNG w Świnoujściu z terminalem Adria LNG w Chorwacji. W przyszłym roku planujemy zakończenie budowy transgranicznego interkonektora gazowego Polska-Słowacja. Na realizację tej inwestycji pozyskaliśmy dofinansowanie w ramach instrumentu CEF (Connecting Europe Facility) w wysokości 107 mln euro – mówił wiceminister Hamryszczak. - Kluczowym jest również położenie szczególnego nacisku na uwzględnienie wsparcia tego obszaru środkami UE w ramach kolejnego budżetu unijnego. Polska prowadzi działania zmierzające do wynegocjowania zapisów umożliwiających wspieranie inwestycji w zakresie gazu i energii elektrycznej środkami przyszłej Polityki Spójności - podkreślił Adam Hamryszczak. Dyskutując o wzmocnieniu współpracy międzyregionalnej, wiceminister podkreślił także rolę Strategii Karpackiej, idei promowanej przez Polskę. Hamryszczak wyraził przekonanie, że dzięki strategii makroregion karpacki miałby szansę stać się ważnym obszarem z punktu widzenia rozwoju gospodarczego Trójmorza. Inicjatywa Trójmorza została powołana w 2015 r. jako platforma współpracy państw położonych między Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym. Członkami inicjatywy są: Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry. Jej strategicznym celem jest wzmacnianie spójności Unii Europejskiej poprzez zacieśnienie współpracy gospodarczej w obszarze infrastruktury, energetyki i cyfryzacji państw Europy Środkowej. Dzisiejsza konferencja jest piątą debatą polsko-rumuńską organizowaną przez Instytut Studiów Wschodnich i rumuński think-tank New Strategy Center. Wydarzenia odbywają się cyklicznie od 3 lat naprzemiennie w Bukareszcie i Warszawie. Oprócz Inicjatywy Trójmorza i spraw związanych z zacieśnianiem współpracy gospodarczej tematami dyskusji były również kwestie związane z bezpieczeństwem w regionie, zagrożeniami i możliwościami współpracy w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Informacje o publikacji dokumentu Ostatnia modyfikacja: 10:04 Beata Pondo Pierwsza publikacja: 10:04 Beata Pondo
Wszyscy wiemy że husaria wykazała się w obronie Cintry. Kliknij po więcej świetnych memów i obrazków dostępnych na jeja.pl!

Indeks Odpowiedzialnego Rozwoju to miara poziomu rozwoju państw przygotowana przez Polski Instytut Ekonomiczny jako alternatywa dla PKB. Jak wynika z jego najnowszej edycji, Polska to kraj o relatywnie niskich nierównościach dochodowych i wysokim poziomie bezpieczeństwa wewnętrznego. W tym roku do filarów Indeksu dołączyliśmy komponent związany z odpowiedzialnością za klimat. Polska może się w nim pochwalić imponującą skalą redukcji emisji CO2 (18. miejsce na świecie), ale wciąż mamy w tym obszarze dużo do poprawy. Na czele IOR stoją Szwecja, Dania i Norwegia, a za Polską uplasowały się Grecja i Chorwacja. Spośród 159 państw poddanych analizie w Indeksie Odpowiedzialnego Rozwoju, Polska zajęła 32. miejsce jako najbardziej rozwinięte państwo świata. To rezultat o 8 pozycji lepszy niż wynikałoby z rankingu według PKB na osobę. Nasz kraj wypadł w IOR lepiej niż Rosja czy Chiny, a spośród krajów unijnych: Grecja, Chorwacja, Litwa, Łotwa, Rumunia i Bułgaria. Państwa, które mają PKB na osobę wyższe od polskiego według parytetu siły nabywczej, ale plasują się niżej w naszym Indeksie, to Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn czy Litwa. Względnie dobrze wypadamy również na tle państw Grupy Wyszehradzkiej. Jesteśmy tuż za Węgrami i Słowacją, które zajęły 30. i 31. pozycję, natomiast wyprzedzają nas Czechy, które zajęły 20. miejsce – dodaje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Według Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju Polska ma najsilniejszą pozycję pod względem obecnego dobrobytu (I filar Indeksu), na co wpływają stosunkowo niskie nierówności dochodowe. Światową czołówkę w ramach tego czynnika stanowią Hongkong, Stany Zjednoczone i Norwegia. Polska plasuje się na końcu czwartej dziesiątki pod względem kreacji przyszłego dobrobytu (filar II) i czynników pozapłacowych (filar III). Zaważyły na tym relatywnie niskie wydatki na badania i rozwój, które stanowią 1,03 proc. PKB Polski (35. wynik na świecie) oraz słaba jakość powietrza mierzona stężeniem pyłów PM 2,5 (76. miejsce na świecie). Spośród szczegółowych wskaźników Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju, Polska zajmuje najwyższą pozycję w mierze bezpieczeństwa. W 2018 r. liczba umyślnych zabójstw w przeliczeniu na liczbę mieszkańców wyniosła 0,77 na 100 tys. mieszkańców, co zapewnia nam 23. miejsce na świecie. Warto pamiętać, że jeszcze na początku lat 90. liczba ta była około trzykrotnie wyższa. W naszym regionie wypadamy lepiej niż Słowacja i Węgry (odpowiednio 40. i 71. miejsce), natomiast wyprzedzają nas Czechy (15. miejsce). Zmian klimatycznych nie wolno ignorować Jednym z najważniejszych postulatów Indeksu jest włączenie odpowiedzialności za globalny klimat do miar rozwoju państw. Przeciwdziałanie zmianom klimatu jest być może najważniejszym globalnym wyzwaniem XXI w. Badania naukowe wskazują, że wzrost miary globalnego ocieplenia do 1,5°C lub 2°C zwiększy intensywność susz oraz powodzi i ich negatywnych skutków, zarówno dla ekosystemów, jak i systemów społecznych. Z tego powodu uznaliśmy za konieczne włączenie kontroli emisji gazów cieplarnianych jako elementu oceny stanu rozwoju państw w IOR. Tworząc Indeks cały czas mieliśmy na uwadze, że rozwoju społeczno-gospodarczego nie można mierzyć wyłącznie wielkością produkcji dóbr i usług. PKB pomija niektóre istotne aspekty wpływające na ocenę dobrobytu społeczeństw, a także znacząco zawyża poziom rozwoju rajów podatkowych oraz państw bogatych w surowce naturalne – tłumaczy Jakub Sawulski, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego. IV filar Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju, związany z odpowiedzialnością za klimat, jest jednocześnie tym, w którym Polska wypada najsłabiej. Biorąc pod uwagę obecny poziom emisji CO2 na jednostkę wytworzonego PKB, Polska zajmuje 126. miejsce i znajduje się w gronie państw o najbardziej szkodliwym oddziaływaniu na globalny klimat. Optymizmem napawa jednak imponująca skala redukcji emisji w latach 1998-2018, wynosząca 52 proc. i dająca Polsce w tej kategorii 18. miejsce na świecie. Podobnie w tej kategorii wypadają Czechy, a także USA, Kanada i Australia, jednak w przypadku krajów anglosaskich wartości spadku emisji były niższe. Państwa o najwyższym poziomie emisji CO2 na jednostkę wytworzonego PKB to przede wszystkim kraje stosunkowo słabo rozwinięte oraz niektóre państwa Europy Wschodniej (Ukraina, Bośnia i Hercegowina, Kosowo oraz Estonia). Gdzie żyje się najlepiej? Liderami Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju są kraje skandynawskie, które charakteryzuje nie tylko relatywnie wysoki poziom średniego bogactwa, lecz także niskie nierówności dochodowe oraz wysokie inwestycje w przyszłość. Ponadto dbają one o globalny klimat, o czym świadczą niska emisja CO2 na jednostkę PKB oraz duża skala redukcji tej emisji w ostatnich 20 latach. W pierwszej dziesiątce znalazły się także Izrael, Austria i Stany Zjednoczone. Te ostatnie nie radzą sobie jednak z równoważeniem gospodarczego, społecznego i ekologicznego rozwoju, co może być jedną z pośrednich przyczyn protestów społecznych w tym kraju. Pierwsza edycja Indeksu Odpowiedzialnego Rozwoju została opublikowana w 2019 r. i składała się z trzech filarów, na które składało się osiem wskaźników. W tegorocznej edycji rozszerzyliśmy Indeks o czwarty filar związany z odpowiedzialnością za klimat.

Była to polska ciężka jazda, której się bały armie całej Europy oraz Azji. Skąd się wzięła husaria w Polsce? W języku serbskim jest słowo “usar”, które oznacza wojownika na koniu. W 14 i 15 wieku na Europę zaczęła najeżdżać Turcja. Najpierw zdobywała kraje na południu Europy.

Domena publiczna Źródło: Domena publiczna, fot: domena publicznaI rozbiór Polski był wynikiem ekspansywnej polityki zagranicznej sąsiednich mocarstw, Rosji, Austrii i Prus, a także dezorganizacji wewnątrz Królestwa Polskiego. Do podpisania aktu rozbioru doszło w 1772 roku w rozbiór Polski – przyczynyPrzyczyn I rozbioru Polski można doszukiwać się w destabilizacji wpływów w Europie oraz w prywatnych planach politycznych władców państw 1768 roku polska szlachta zawiązała konfederację barską przeciwko królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Zryw stłumiony przez wojska rosyjskie zakończył się niepowodzeniem Polaków, a wiarygodność króla, jako poplecznika Rosji, została zachwiana. Królestwo Polskie zyskało na arenie międzynarodowej państwa niestabilnego i niezdolnego do utrzymania walk konfederatów włączyła się także Turcja pod pretekstem naruszenia przez Kozaków terytorium podległego Wielkiej Porcie Tureckiej. Wojna rosyjsko-turecka trwała do 1774 roku, jeszcze dwa lata po klęsce konfederacji barskiej i I rozbiorze Polski. Doprowadziła do zachwiania wpływów na arenie znajdowała się pod protekcją austriacką, dlatego w interesie Austrii leżało zabezpieczenie się przed wpływem coraz silniejszej Rosji. W ramach rekompensaty cesarz Józef II zajął starostwo spiskie, a następnie Podhale, co stało się pierwszym krokiem do I rozbioru Polski. Drugim natomiast była inkorporacja Pomorza do i Austria opracowały plan rozbioru Królestwa Polskiego, na który Rosja przystała, wiedząc, że może stracić wpływy w Europie rozbiór Polski – władcy państw zaborczychWładcami państw ościennych, które dokonały I rozbioru Polski byli: caryca Katarzyna II — księżniczka pruska, żona cara Piotra III Romanowa; po zamachu stanu samodzielna monarchini Rosji w latach 1762 -1796; cesarz Fryderyk II Hohenzollern – król Prus w latach 1740 – 1786; arcyksiężna Maria Teresa Habsburg i arcyksiążę Józef II – władzę sprawowała w tym czasie Maria Teresa (1740-1780), jednak jej syn, Józef II prowadził faktyczną politykę zagraniczną (1765-1790). I rozbiór Polski – akt rozbioruPostanowienie o rozbiorze Polski zapadło latem 1771 roku w Petersburgu, co utrzymywano w tajemnicy, szczególnie wobec polskiego króla i szlachty. Państwa zaborcze prowadziły w Europie politykę dezinformacji i propagandy antypolskiej, twierdząc, że Polacy są niezdolni to zarządzania własnym oficjalnego podpisania traktatów o I rozbiorze Polski doszło 5 sierpnia 1772 roku w Petersburgu. 19 kwietnia 1773 roku z inicjatywy Rosji, Prus i Austrii zwołano Sejm Rozbiorowy, w którym udział wzięło jedynie niewielu ponad 100 posłów. 30 września sejm ratyfikował traktaty, potwierdzając tym samym cesję na rzecz mocarstw ościennych i dokonanie I rozbioru Sejmu Rozbiorowego doszło do głośnych protestów ze strony niektórych posłów. Wsławił się szczególnie Tadeusz Reytan, który popierany przez Samuela Korsaka, Stanisława Bohuszewicza oraz posłów litewskich i łęczyckich, stawiał opór zwolennikom traktatów rozbiór Polski – skutkiW wyniku I rozbioru Polski Korona i Litwa utraciły 211 tys. km² powierzchni i 4,5 miliona łup odebrała Rosja. Zajęła Inflanty, ziemie polskie za Dnieprem, Dźwiną i Drucią, ziemię mścisławską, połocką, witebską oraz część województwa mińskiego. Rosja uzyskała również protektorat nad resztą oprócz zajętych w 1770 roku powiatów: spiskiego, nowotarskiego, nowosądeckiego i czorsztyńskiego, otrzymała południowe ziemie Królestwa Polskiego sięgające linii Zbrucza, wraz ze Lwowem i dużymi kopalniami w I rozbiorze Polski zajęły natomiast rozwinięte gospodarczo Warmię i Prusy Królewskie, bez Gdańska i Torunia. Tym samym spełniły się dążenia Hohenzollernów do połączenia Brandenburgii i Prusów Książęcych.

Hiszpania vs Polska (19.06. godz. 21:00) W Sevilii odbędzie się pojedynek, który nas interesuje najbardziej. Gospodarze nie zachwycili w starciu ze Szwedami. Jak to mają w zwyczaju, przez dłuższy czas utrzymywali się przy piłce i tworzyli sobie groźne sytuacje, niestety dla nich nie przekładało się to na dorobek bramkowy.

DiSZ Potwierdza to ze polska husaria była waznym punktem w obronie euroby. husarzy byli bardzo silni i odwazni 2 votes Thanks 1 Tegoroczny Marsz Niepodległości idzie pod nazwą Polska Bastionem Europy. Na czele Marsz będzie jechała Polska HUSARIA. Robert Bąkiewicz (ONR) szef tegoroczn
Co sędziowie Trybunału postanawiają w sprawie giordana Bruna i jego pism​. Proszę o zrobienie. Wyjaśnij, dlaczego organizację władz powstańczych w latach 1863-1864 nazywa się państwem podziemnym. uzupełnij tabelę , w której porównasz politykę polskich książąt z polityką krzyżaków. 1Książę Konrad Mazowiecki jakich kłopotów przysparzali mu Prus … owie ? 2 Wielki mistrz Herman com Salza dlaczego szukał dla zakonu nowego miejsca do co liczył kiedy zaproponował krzyżakom osiedlenie się w ziemi chełmińskiej? co chciał osiągnąć w Prusach? 3Polscy książęta jakiego niebezpieczeństwo nie dostrzegali? 4Krzyżacy jakimi metodami opanowali Prusy? proszę terazzzz !!!!! ​ jakie państwa powstały po rozpadzie imperium brytyjskiego w Indiach i Francuskiego w Indochinach? Kim był Mahatma Gandhi?​ omów reakcje ZSRS na wydarzenia Sierpnia 1980r. w Polsce​ rolę szlachty w społeczeństwie Rzeczpospolitej (opisz przywileje szlacheckie nadane w Koszycach, Czerwińsku, Warcie, Jedlnie, Cerekwi … cy, Nieszawie, Piotrkowie, Radomiu). organizację i znaczenie sejmu walnego (czyli parlamentu, pierwsze obrady odbyły się w Piotrkowie w 1468 r.). główne cele i efekty ruchu egzekucyjnego. Odpowiedzi proszę przesłac na TEAMS do 16 stycznia 2022 r. przedstaw jak wyglądało codzienne życie francuskiego króla w pałacu wersalskim NA TERAZ POTRZEBNE! Zadanie 4. Wyjaśnij na podstawie tekstu źródłowego, dlaczego uprawy kukurydzy oraz ziemniaków upowszechniły się w Europie dopiero w XVIII i XIX w. Oce … ń znaczenie upowszechniania się nowych upraw. [...] wydaje się mało prawdopodobne, by kukurydza mogła się wydostać ze swego amerykańskiego więzienia przed wyprawą Kolumba, który przywiózł jej ziarna za pierwszym swoim powrotem do Europy w 1493 r. [...] Karierę robiła powoli, a pierwsze prawdziwe sukcesy odniosła dopiero w XVIII w. (...) Chłopi musieli przyzwyczaić się do nowej rośliny, nauczyć się jej spożytkowania, a przede wszystkim jeść ją. [...] Historia upowszechnienia się ziemniaków w Starym świecie niezupełnie przypomina historię kukurydzy: przyjmowały się równie powoli , ale bynajmniej nie wszędzie. Nie przyjęły ich ani Chiny, ani Japonia, ani Indie, ani kraje muzułmańskie. Karierę zrobiły w Ameryce, zajęły bowiem cały Nowy Świat, a przede wszystkim w Europie. [...] Wzrost demograficzny w Europie zaczął się, zanim jeszcze nowa uprawa mogła wywołać jakieś skutki; w roku 1764 doradca króla Polski oświadcza: „Chciałbym wprowadzić [...] prawie nieznaną u nas uprawę kartofli"; w roku 1790 jedynie osadnicy niemieccy uprawiają kartofle wokół Petersburga. [...] Istotnie, uprawa bulwy konkurującej z chlebem wszędzie napotyka opór. Mówi się o kartoflach, że ich spożywanie „szerzy trąd" i powoduje wzdęcie [...]. Łatwo i szybko przyjmuje się kartofel tam, gdzie sytuacja jest dramatyczna i nad ludnością wisi groźba głodu, jak w Irlandii – a ten sam kawałek ziemi, który wyżywi a​ spór o powstanie warszawskie? Np. Spór o powstanie warszawskie odbyło się 1 sierpnia - 3 października 1944 roku niemiecka armia wprowadziła plan burza … który rozpoczą się już w roku 1943... Itd Proszę na teraz klasa 7​ 4. Wyjaśnij, dlaczego Inka jest nazywana bohaterską odpowiedzcieee​
Uwielbiana przez naszą społeczność. 89 osób uznało to za pomocne. profile. "Spichlerz Europy"wynikał z tego, że Polska opierała się na gospodarce rolnej, a głównym towarem eksportowym, też w odróżnieniu od innych krajów Europy, było zboże,co świadczyło o jej potędze gospodarczej. Reklama. Fot. / KAILawinowo rosnąca liczba aborcji, coraz mniej zawieranych małżeństw i brak dostatecznie rozwiniętej polityki rodzinnej w krajach członkowskich Unii Europejskiej – to wnioski z raportu nt. rodziny, który publikuje na swojej stronie internetowej papieska Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Dokument przygotowany przez hiszpański niezależny Instytut Polityki rodzinnej zawiera też propozycje zmian, które mają szansę odwrócić „demograficzną zimę” Starego niezależnego Instytutu Polityki Rodzinnej (Instituto Politica Familiar) zatytułowany „Raport nt. ewolucji rodziny w Europie w 2018 r.” wskazuje na najważniejsze zmiany społeczne i światopoglądowe, zachodzące obecnie na Starym Kontynencie. Przedstawione w nim dane dotyczą Europy, rozumianej jako wspólnota 28 państw członkowskich Unii EuropyWedług raportu, ludność Europy przekroczyła w tym roku liczbę 511,8 mln osób. Od 1975 r. populacja krajów europejskich wzrosła o 60 mln, a w ciągu ostatnich 10 lat (tj. w latach 2007-2017) o 13,5 mln mieszkańców. „Imigracja była fundamentalną przyczyną europejskiego wzrostu demograficznego” – podkreślają autorzy. Wskazują też na dużą dysproporcję w liczbie mieszkańców poszczególnych krajów. W czterech najbardziej zaludnionych państwach UE, Niemczech (82,8 mln mieszkańców), Francji (67 mln), Wielkiej Brytanii (65,8 mln) i Włoszech (ponad 60,5 mln) mieszka łącznie 54 proc. całkowitej populacji Unii Europejskiej (276,2 mln osób). Z kolei w trzech najmniejszych pod względem liczby ludności krajach (Luksemburg, Cypr, Malta) żyje łącznie zaledwie 1,8 mln obywateli, czyli 0,3 proc. populacji „naturalny przyrost demograficzny w Unii Europejskiej w ciągu ostatnich 20 lat (1997-2017) jest niemal w całości wynikiem zwiększenia liczby urodzeń we Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. W tych państwach urodziło się w tym czasie ponad 23,5 mln osób, co stanowi 82 proc. wzrostu liczby ludności we wszystkich krajach UE. Z kolei aż 8 państw Unii zanotowało w tym okresie spadek liczby ludności. Największy: w Rumunii (ubyło ponad 2,94 mln obywateli), a także kolejno w: Bułgarii (-1,23 mln), na Litwie (-740 tys.), w Polsce (-666 tys.), na Węgrzech (-502 tys.), na Łotwie (-494 tys.), w Chorwacji (-378 tys.) i w Estonii (-90 tys.).Wzrost demograficzny a imigracjaOd 1995 r. w Europie wzrost demograficzny w większym stopniu był wynikiem imigracji, niż liczby urodzeń w poszczególnych krajach. W latach 2015 i 2016 wzrost ten był w 100 proc. efektem imigracji, ponieważ łączny przyrost naturalny w krajach UE był ujemny. Szczegółowo wyniki te przedstawiają się w następujący sposób: w 1980 r. wzrost demograficzny w Europie wyniósł 1,98 mln osób, z czego ponad 1,56 mln, to przyrost naturalny. W 1990 r. rozkładał się on na 927 tys. urodzeń i 661 tys. imigrantów. Pięć lat później do Europy przybyło ponad 598 tys. imigrantów, a urodziło się w niej zaledwie 179 tys. dzieci. W roku 2000: 1,03 mln imigrantów wobec 305 tys. urodzeń, w 2010 r. 747 tys. imigrantów i 504 tys. urodzeń, w 2013 r. 1,76 mln imigrantów i 76 tys. urodzeń. W 2016 r. do Europy przybyło 1,22 mln imigrantów, a wskaźnik przyrostu naturalnego wyniósł -15,8 tys. obywateli. W Polsce w 2016 r. liczba mieszkańców wzrosła o 11,5 tys. osób – także za sprawą przybycia chodzi o stosunek liczby narodzin do zgonów, to w 2016 r. w Europie liczba zgonów była wyższa od wskaźnika urodzeń o ponad 15,8 tys. Krajami w których zgony w największym stopniu przewyższają urodzenia, są Niemcy i Włochy. Z kolei krajami, w który przewaga narodzin nad zgonami jest największa, to Francja i Wielka Brytania. W Polsce wskaźnik urodzin w stosunku do zgonów był ujemny i wyniósł -5752 imigrantów w krajach UE wynosi obecnie 38,6 mln osób i stanowi 8 proc. mieszkańców kontynentu (wg danych z 2017 r.) W latach 2006-2017 liczba ta wzrosła o 11,2 mln osób, czyli aż 41 się kontynentWg danych opracowanych przez IPF, co piąty Europejczyk, to osoba powyżej 65 roku życia. W sumie, w całej Europie jest ich 97,7 mln i stanowią ponad 19,2 proc. społeczeństwa. Od 1986 r. liczba tych osób wzrosła o ponad 6 proc., podczas gdy liczba Europejczyków w wieku poniżej 15 lat spadła w ciągu ostatnich 35 lat o 23 mln i stanowi dziś 15,6 proc. europejskiego społeczeństwa. Aż 25 mln. Europejczyków, to osoby powyżej 80 lat. Każdego dnia w Europie przybywają 433 osoby poniżej 15 roku życia oraz 4766 osób, które przekroczyły 65 w innych częściach świata można obserwować odwrotne tendencje. W Stanach Zjednoczonych osoby poniżej 15 roku życia stanowią 19 proc. społeczeństwa, podczas gdy osoby, które przekroczyły 65 lat stanowią 15,03 proc. W Rosji proporcje między osobami poniżej 15 lat i powyżej 65 lat, to 16,3 proc. kontra 13,12 proc. a w Chinach: 17,7 proc. wobec 10,02 krajach europejskich największy odsetek ludzi młodych (poniżej 15 roku życia) notowany jest w: Irlandii (21,9 proc. społeczeństwa), Francji (18,5 proc.) i Wielkiej Brytanii (17,7 proc.). Najmniej młodych jest natomiast w społeczeństwach: bułgarskim (14 proc.), włoskim (13,7 proc.) i niemieckim (13,2 proc.) Natomiast jeśli chodzi o osoby powyżej 65 roku życia, największy odsetek mieszkańców stanowią one we Włoszech, Grecji i Niemczech (odpowiednio: 22 proc., 21,3 proc., 21,1 proc.), a najmniejszy na Słowacji, w Luksemburgu i Irlandii (kolejno: 14,4 proc., 14,2 proc. i 13,2 proc.)Żyjemy coraz dłużejKraje europejskie notują nieustanny wzrost długości życia mieszkańców, którego wskaźnik jest wyższy niż np. w Stanach Zjednoczonych, Rosji i Chinach. Od 1982 r. do 2016 r. w Europie średnia długość życia kobiet wzrosła z 77,2 do 83,6 lat, a mężczyzn z 70,3 do 78,2 lat. W 2016 r. oczekiwana długość życia od chwili narodzin (tożsama w badaniach demograficznych ze średnią długością życia) w krajach Unii Europejskiej wynosiła 81 lat. Najwyżej była notowana w Hiszpanii (83,5 lat), Włoszech (83,4) i Francji (82,7), najniżej w Rumunii, Bułgarii i na Litwie (wszędzie 74,9 lat). Polska wraz z Estonią zajmują 7 miejsce od końca, ze średnią 78 liczby urodzeń i wzrost liczby osób starszych sprawiły, że zwiększyła się średnia wieku mieszkańców krajów UE. W 2017 r. wynosiła ona 42,8 lat, co oznacza, że od 1985 r. wzrosła ona o 8,3 lat. Najwyższą zanotowano w Niemczech i Włoszech (45,9 lat), najniższą w Irlandii i na Cyprze (odpowiednio: 36,9 i 37,4 lat). Polska jest 6. krajem z najniższą średnią wieku w UE: 40 lat. Średnia wieku europejczyków jest wyższa od mieszkańców Chin (37,4 lat), Stanów Zjednoczonych (38,1 lat) i Rosji (39,6 lat).„Zima demograficzna” i jej skutki„Obecny scenariusz demograficzny starzenia się społeczeństwa nie miał precedensu w historii ludzkości i jeśli ta tendencja będzie się utrzymywać, w 2050 r. konsekwencje zimy demograficznej będą katastrofalne” – alarmują autorzy raportu. Wg danych z 2016 r., zestawiając wskaźnik urodzeń z odsetkiem mieszkańców powyżej 65 roku życia, sytuacja wygląda najgorzej we Włoszech, w Hiszpanii i Portugalii. W tych krajach 1 na 5 mieszkańców, to osoby powyżej 65 roku życia, a wskaźnik urodzeń nie przekracza 1,5 pkt. Także Polska znajduje się w czołówce, zajmując 7 miejsce wśród 28 autorów raportu, jeśli sytuacja się nie zmieni, w 2050 r. w Europie na jedną osobę młodą będą przypadały dwie osoby starsze, a tylko 1 na 7 osób będzie miała poniżej 15 lat. Blisko jedna na trzy osoby będzie miała powyżej 65 lat, a osoby powyżej 80 roku życia będą stanowiły ponad 11 proc bardziej pesymistyczna jest prognoza na rok 2080, kiedy populacja osób powyżej 80 roku życia będzie praktycznie taka sama, jak osób młodych. Badacze szacują, że poniżej 15 lat będzie miało niewiele ponad 15 proc. mieszkańców Europy, osoby powyżej 65 roku życia będą stanowiły 29,1 proc. społeczeństwa europejskiego, a powyżej 80 roku życia – 12,7 podkreślają badacze, obecny proces starzenia się Europy nie miał precedensu. Już teraz na kontynencie jest o 18 mln więcej osób starszych od młodych, mieszkańcy żyją coraz dłużej, a piramida demograficzna ulega stopniowemu raportu zwracają uwagę na fakt, że obecne przemiany mogą przynieść poważne konsekwencje społeczne i ekonomiczne: wzrost wydatków na ochronę zdrowia, zagrożenie dla sektora emerytalnego: wzrost liczby pobierających świadczenia i malejąca liczba płatników. Mówią też o zmianach w zakresie rynku mniej dzieci, coraz starsze matki„Podczas gdy w 1975 r. notowano w Europie 760 narodzin na godzinę, w 2016 r. było ich tylko 587” – zwracają uwagę autorzy raportu. W przeciągu 41 lat roczna liczba narodzin spadła w Europie z 6,65 mln do 5,14 mln. Ten spadek zanotowano pomimo wzrostu liczby mieszkańców Europy o 60 mln i rodzących się w krajach Starego Kontynentu dzieci gdy w 2015 r. światowy wskaźnik urodzeń utrzymywał się na poziomie ok. 2,5 dziecka przypadającego na jedną kobietę, w Europie wynosił on zaledwie 1,6. Najwyższą wartość osiąga on we Francji (1,92), Szwecji (1,85) i Irlandii (1,81), a najniższą we Włoszech i Hiszpanii (po 1,34) oraz Portugalii (1,34). Polska zajmuje 22 z 28 miejsc ze wskaźnikiem zaledwie 1, też średnia wieku matek. W 1980 r. kobiety rodziły pierwsze dziecko mając średnio 27,1 lat. W 2016 r. wskaźnik ten wzrósł do 30,6 roku życia. Najpóźniej na macierzyństwo decydują się Irlandki (32,1 lat) oraz Hiszpanki (32 lat).Dwie aborcje w ciągu minutyWedług raportu, opierającego się o dane EUROSTAT, w krajach Europejskich co 30 sekund dokonywany jest zabieg aborcji. Oznacza to, że każdej godziny dokonuje się ich 116, a każdego dnia ok. 2,8 tys. Liczba aborcji dokonywanych w Europie w 2015 r. wyniosła 1 021 w którym w 2015 r. przeprowadzono najwięcej aborcji jest Francja (ponad 216,1 tys.), a następnie: Wielka Brytania (197,9 tys.) i Niemcy (99,2 tys.) Najmniej dokonano ich w Polsce (1040), Chorwacji (3002) i Słowenii (3682).Według danych, w 2015 r. 1 na 6 ciąży w Europie kończyła się aborcją. Na ponad 6,12 mln ciąży, aborcja została dokonana w ponad 1,02 mln przypadków. W Polsce dochodziło do nich najrzadziej: jedynie w 1 przypadku na 350. W Bułgarii dokonywano aborcji u ponad 29,5 proc. ciężarnych kobiet, w Rumunii u 26,4 proc. z nich a w Estonii w przypadku 26 na się, że od 1980 do 2015 r. w krajach UE dokonano 52,2 mln aborcji. „To odpowiednik straty mieszkańców Austrii, Bułgarii, Danii, Finlandii, Słowacji, Irlandii, Chorwacji, Litwy, Słowenii, Łotwy, Estonii, Cypru, Luksemburga i Malty” – piszą autorzy raportu. W ciągu ostatnich 35 lat, 4 aborcje na 10 (czyli 22,8 mln) zostały dokonane w Rumunii, Francji i Wielkiej Brytanii, a aborcja stała się jedną z głównych przyczyn raportu zwracają też uwagę na aborcje wśród nastolatek. Szacuje się, że w Europie dokonuje się je co 5 min. czyli ponad 300 dziennie. W 2015 r. blisko 102 tys. aborcji (czyli ponad 11 proc. wszystkich dokonanych w UE) przeprowadzono w przypadkach, gdy matkami były nastolatki. Najwięcej, ponad 28,1 tys. dokonano ich w Wielkiej Brytanii, we Francji (ponad 24 tys. oraz w Hiszpanii (ponad 10 tys.)W 2015 r. w krajach UE na 5 narodzin dokonywano jednej aborcji. Stosunek liczby aborcji do narodzin najbardziej alarmująco przedstawia się w Bułgarii, gdzie wynosi 0,42 (tzn. że na 10 narodzin dokonano ponad 4 aborcji). Najlepiej sytuacja przedstawiała się w Polsce i Chorwacji, gdzie było on bliski możliwe konsekwencje spadku narodzin w UE autorzy raportu wymieniają „samobójstwo demograficzne”, polegające na zmniejszaniu się populacji poszczególnych krajów, a także zmniejszenie liczby pracowników, a więc płatników domowe pustoszejąW latach 2006 – 2016 liczba gospodarstw domowych wzrosła w krajach UE o 17 mln, wynosząc ostatecznie blisko 220 mln. Niemniej jednak w tym samym przedziale czasowym sukcesywnie spadała liczba zamieszkujących je osób. W 2006 r. było to średnio 2,6 osób na jedno gospodarstwo domowe, a w 2016 r. 2,3 osoby. Tymczasem w Chinach wskaźnik ten wynosi 3,1 mieszkańca na gospodarstwo domowe, w Stanach Zjednoczonych i w Rosji po 2,6 osób na gospodarstwo, a w Japonii: 2, są obecnie gospodarstwa domowe w Polsce, Chorwacji i Słowacji (średnio 2,8 mieszkańca na gospodarstwo). Najmniejsze – w Danii, Niemczech, Finlandii i Szwecji (średnio 2 mieszkańców).Wg danych z 2016 r. w Europie najwięcej było gospodarstw domowych, w których mieszkały pojedyncze osoby (32,5 proc), następnie dwoje dorosłych (28,8 proc.), dwoje dorosłych z dziećmi (21,4 proc.), troje lub więcej dorosłych (8,2), troje lub więcej dorosłych z dziećmi (4,9 proc.) i osoby samotne z dziećmi (4,2 proc.) Od 2006 r. rośnie odsetek gospodarstw jednoosobowych, przy jednoczesnym spadku odsetku gospodarstw dwuosobowych i liczniejszych. Aż w 4 na 10 domostw jednoosobowych mieszkają osoby powyżej 65 roku życia. Tymczasem w 2016 r. w Chinach odsetek gospodarstw domowych jednoosobowych wynosił 15 proc. a w Stanach Zjednoczonych 28 2016 r. aż w 7 na 10 gospodarstw domowych (czyli ok. 154 mln domostw) nie mieszkało żadne dziecko. Zaś w połowie z pozostałych 30 proc. domostw mieszkało tylko jedno dziecko. Zaledwie w 1 domostwie na 8 mieszka troje dzieci lub gospodarstw domowych bez dzieci znajduje się w Niemczech (76 proc.), Finlandii (75,7 proc.), Danii (73,8 proc.) i Szwecji (73,3 proc.). Natomiast najmniej znajduje się ich na terenach: Irlandii (57,2 proc.), Luksemburga (61,1 proc.), Cypru (61,4 proc.) i Słowacji (61,6 proc.) oraz w Polsce (63,7 proc.)Małżeństwo – coraz rzadziejW Europie liczba małżeństw zawieranych każdego roku spadła z 3,48 mln w 1975 r. do niespełna 2,2 mln w 2015 r. Oznacza to, że podczas gdy w 1975 r. zawierano w Europie ok. 9,5 tys. małżeństw dziennie, to w 2015 r. notowano ich już jedynie średnio 6 tys. każdego dnia. Stało się tak pomimo wzrostu ludności Europy o ok. 60 mln osób w ciągu tego małżeństw zawieranych na 1000 obywateli spadł z 7,7 w 1975 r. do 4,2 w 2015 r. Tymczasem w Chinach wynosi on 9,6, w Rosji 8,5, a w Stanach Zjednoczonych 6,9. W Europie na najwyższym poziomie utrzymuje się on na Litwie (7,6), Cyprze (7,2), Malcie (7), Łotwie (6,9) i w Rumunii (6,3), natomiast najniższy jest w Słowenii i Portugalii (3,1), we Włoszech (3,2), we Francji (3,5) oraz w Hiszpanii, Luksemburgu i Belgii (3,6). Polska znajduje się na 12 miejscu spośród 28 państw UE ze wskaźnikiem na poziomie 5 ostatnich 35 latach w Europie obserwowany jest spadek wskaźnika zawieranych małżeństw. Na całym kontynencie spadł on o ok. 2,6 pkt. Najbardziej we Francji, gdzie zanotowano spadek aż o 6,2 pkt. Polska jest piątym krajem notującym największy w tym okresie spadek liczby zawieranych małżeństw – ze wskaźnikiem obniżonym o 3,6 pkt. Jedyny kraj, w którym na przestrzeni lat liczba zawieranych związków małżeńskich wzrosła jest w Europie 4 na 10 dzieci rodzi się poza związkiem małżeńskim. Od 1990 r. do 2015 r. liczba takich urodzeń wzrosła z 18,05 proc. do 42,5 proc. i wyniosła w 2015 r. ponad 2,15 mln. Oznacza to, że w krajach UE każdego roku rodzi się średnio 14,1 tys. dzieci, z których 5,94 tys. poza małżeństwem. Najwięcej takich przypadków notowanych jest we Francji (59,7 proc.), Bułgarii i Słowenii (58,6 proc.) oraz w Estonii (56,1 proc.), zaś najmniej w Grecji (9,4 proc.), Chorwacji (18,9 proc.), na Cyprze (19,1 proc.) i w Polsce, gdzie poza małżeństwem rodzi się średnio co czwarte krajach UE obserwuje się też duże różnice w średniej wieku nowożeńców. Wg statystyk mężczyźni najpóźniej zawierają związek małżeński w Szwecji i Hiszpanii (odpowiednio: 36,2 lat i 34,9 lat), a najwcześniej na Litwie i w Polsce (28,9 lat oraz 29,3). Najpóźniej wychodzą za mąż Szwedki (33,6 lat) i Hiszpanki (32,7 lat), a najwcześniej Rumunki (26,8 lat) oraz Polki (26,9 lat).Milion rozwodów rocznieLiczba rozwodów w krajach UE wzrosła z ponad 615,3 tys. w 1975 r. do ponad 1,01 mln w roku 2010. Od tego czasu powoli maleje i w 2015 r. wyniosła niecałe 946 tys. Oznacza to, że obecnie w Europie jedno małżeństwo rozwodzi się średnio co 30 sekund, a każdego dnia notuje się ponad 2,59 tys. decyzji sądu o rozwodzie. To właśnie rozwód jest uznawany za pierwszy powód braku stabilności latach 1980 – 2015 r. w Europie miało miejsce ponad 30,8 mln rozwodów, a w tym czasu ich liczba wzrosła w dwóch na trzy kraje UE. Najbardziej w Hiszpanii, we Włoszech, w Niemczech i w Polsce. Ponadto rozpadowi ulegają coraz młodsze małżeństwa. Wg danych z 2015 r., co 7. rozwodząca się para podejmuje tę decyzję po mniej niż 5 latach związku małżeńskiego, a jedna czwarta małżeństw, które się rozpadają, to związki o stażu długości 5-9 alarmują autorzy badań, w 1975 r. w Europie rozpadało się jedno małżeństwo na 7, a w 2015 r. jedno na dwa. Procentowo, najwięcej małżeństw rozpada się w Portugalii (72 proc.), Luksemburgu (66 proc.) i Belgii (61 proc.), zaś najmniej na Malcie (12 proc.), w Irlandii (15 proc.) i w Rumunii (25 proc.) Polska, gdzie wg statystyk rozpada się 36 proc. związków małżeńskich, zajmuje 21 – niechlubny lider „umów śmieciowych”Podczas gdy w 2016 r. liczba bezrobotnych w Europie wynosiła 20,9 mln osób, w roku 2017 r. była obliczana na poziomie 18,8 mln osób. Skądinąd, wg danych z 2016 r. co trzecia umowa o pracę ma charakter umowy czasowej, bądź w niepełnym wymiarze godzin. W 2017 r. w Europie na bezrobociu przebywało ok. 21 mln osób, z czego 10 mln, to osoby, które długotrwale nie podejmowały bezrobotnych znajduje się w następujących krajach: Grecja (21,5 proc. mieszkańców), Hiszpania (17,2 proc.), Włochy (11,7 proc.), najmniej w: Niemczech (3,8 proc.), na Malcie (4 proc.) i na Węgrzech (4,2 proc.). Polska, z wynikiem 4,9 proc. zajmuje 21 miejsce, ex aequo z Rumunią i kolei Polska prowadzi w rankingu krajów, które zatrudniają pracowników na warunkach tzw. „umów śmieciowych” – w 2016 r. było to aż 21,9 proc. wszystkich zatrudnionych. Kolejne miejsca za Polską zajmowały Hiszpania (21,8 proc.) i Chorwacja (19,3 proc.) Najmniej tzw. „śmieciówek” oferuje się natomiast pracownikom na Łotwie (3,2 proc.), w Estonii (3,4 proc.) i Bułgarii (3,6 proc.)Inaczej wyglądają statystyki dotyczące zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Na takich warunkach pracuje aż co drugi obywatel Holandii, blisko 28 proc. Austriaków i 26 proc. Niemców i Duńczyków. W Polsce w niepełnym wymiarze godzin pracuje niewiele ponad 6 proc. obywateli, a w Bułgarii, która zamyka ranking, zaledwie jeden pracownik na 50. Głównymi przyczynami, dla których Europejczycy podejmują pracę w niepełnym wymiarze godzin są: brak możliwości znalezienia pracy na cały etat (26,1 proc.), choroba lub niepełnosprawność (24,6 proc.), opieka nad dziećmi lub dorosłymi, którzy tego wymagają (ponad 20 proc.)Co czwarty Europejczyk zagrożony ubóstwemWg badań IFP, co czwarty obywatel Europy zagrożony jest ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Najbardziej narażeni są mieszkańcy Bułgarii (40,4 proc. społeczeństwa), Rumunii (38,8 proc.), Grecji (35,6 proc.), Litwy (30,1 proc.) oraz Włoch (30 proc.) Najmniejsze zagrożenie występuję w następujących krajach: Czechach (ryzyko dotyczy 13,3 proc. mieszkańców), Finlandii (16,6 proc.), Holandii i Danii (po 16,7 proc.), Austrii (18 proc.) i Słowacji (18,1 proc). Wg badań w Polsce ubóstwo lub wykluczenie społeczne zagraża 21,9 proc. obywateli, co plasuje nasz kraj w połowie europejskiego aż 21 mln Europejczyków, to osoby bezrobotne, spośród których aż 10 mln. to osoby na tzw. „długotrwałym bezrobociu”. 1 umowa o zatrudnieniu na 8 ma charakter czasowy, a co piąta dotyczy pracy w niepełnym wymiarze godzin. Ubóstwem i wykluczeniem społecznym zagrożona jest jedna czwarta Europejczyków, a 1 młody człowiek na 9 żyje w gospodarstwie domowym zmagającym się z rodzinne i zawodowe trudne do pogodzeniaW krajach UE 3 pracowników na 10 może cieszyć się elastycznością dotyczącą czasu pracy, która ułatwia pogodzenie życia rodzinnego z obowiązkami zawodowymi. Dlatego wśród rodziców, zwłaszcza wśród kobiet większą popularnością cieszy się zatrudnienie na tzw. „niepełny etat”. Praca w niepełnym wymiarze godzin wybierana jest w 79 proc. przez kobiety (tj. 33,7 mln spośród 42 mln zatrudnionych) i aż w 82 proc. przez osoby mające odsetek kobiet wśród osób pracujących w niepełnym wymiarze godzin notuje się w Luksemburgu (85,5 proc.), Niemczech (83,8 proc.) i na Malcie (83 proc.). Najmniejszy – w Rumunii (51,4 proc.), Bułgarii (53,7 proc.) i na Cyprze (58,1 proc.) W Polsce kobiety stanowią 73,1 proc. osób zatrudnionych na takich 97 proc. urlopów rodzicielskich trwa krócej, niż jeden miesiąc. Z kolei blisko 97,5 proc. matek decyduje się na urlop macierzyński trwający powyżej 12 nad dzieckiem? Nie wszędzieAż 67 proc. Europejczyków nie decyduje się na korzystanie z opieki nad dzieckiem. Natomiast pośród tych, którzy z niej korzystają, ponad połowa oddaje dziecko pod opiekę na min. 30 godz. wśród krajów, których obywatele decydują się na skorzystanie z opiekunki lub instytucji zajmującej się dziećmi, jest Dania (69,6 proc.) Najmniej rodziców korzysta z tego rozwiązania na Słowacji (13,5 proc.) Polska zajmuje trzecie miejsce od końca, z wynikiem 17,1 proc. W przeciwieństwie do większości krajów Europy, to nie względy ekonomiczne są przyczyną tego, że Polscy rodzice wolą, by opiekę nad dzieckiem sprawowała rodzina – jedynie 4,6 proc. Polaków uznało bowiem usługi opieki nad dzieckiem za bardzo dotyczą także długości urlopów macierzyńskich w poszczególnych krajach UE. Ich średnia długość w Europie, to ponad 24 tygodnie, nie licząc możliwości wydłużenia. Najdłużej trwają one w Szwecji (78,2 tygodni), Bułgarii (58,6 tygodni oraz możliwość przedłużenia o kolejne 45,7 tygodni), Wielkiej Brytanii (52 tygodnie) oraz Danii (50 tygodni i możliwość przedłużenia o kolejne 14). Najkrótsze są w Niemczech (14 tygodni plus 4 dodatkowe), Słowenii (15 tygodni), Belgii (15 tygodni plus 2 dodatkowe) oraz na Łotwie (16 tygodni plus 2). Polska, gdzie urlop macierzyński trwa 20 tygodni i może zostać wydłużony o dodatkowe 11, plasuje się na 13 na rodzinę niewielką częścią budżetuTylko w co trzecim państwie UE działa obecnie ministerstwo ds. rodziny (oprócz Polski są to: Niemcy, Austria, Chorwacja, Słowenia, Luksemburg, Finlandia, Słowacja i Malta). Według danych IPF w krajach UE średnio 1/4 PKB jest przeznaczana na wydatki socjalne (najwięcej we Francji: wg danych za 2015 r. było to 32 proc. PKB).Jednak niespełna 9 proc. tych europejskich wydatków przeznaczona jest na rodziny: w 2000 r. było to zaledwie 2 proc. PKB (wobec 24,2 proc. przeznaczanych na „inne cele socjalne”), a w 2014 r. 2,4 proc. (wobec 27,5 proc.) „Chociaż procent PKB przeznaczony na rzecz rodziny wzrósł, to jednak wzrost ten był dużo mniejszy, niż w innych obszarach, co doprowadziło do jeszcze większych rozbieżności” – piszą autorzy 2015 r. liderem w rankingu państw, przeznaczających konkretny procent PKB na rzecz rodziny była Dania (3,5 proc.), za którymi plasowały się: Luksemburg (3,4 proc.) i Niemcy (3,2 proc.) a najmniejsze wydatki notowano w Holandii, Grecji i na Litwie (po 1,1 proc. PKB). W Polsce było to wówczas 1,5 proc. – czwarty najsłabszy wynik w Europie. Sytuacja ta uległa pozytywnej zmianie po wprowadzeniu programu 500 raportu IPF, 2,4 proc. PKB, przeznaczane w Europie na pomoc rodzinie dzieli się na pomoc finansową (średnio 1,6 proc. PKB) i pozafinansową (0,8 PKB). Największy procent PKB przeznaczony na pomoc finansową w notowany jest w Luksemburgu (2,5 proc., natomiast 0,9 proc. na pomoc pozafinansową), najmniejszy – w Hiszpanii (0,5 proc. PKB na pomoc finansową i 0,8 proc. na pozafinansową).Ogromne dysproporcje notowane są też wsparciem oferowanym w poszczególnych krajach UE. W Luksemburgu, który jest liderem rankingu, wynosi ono rocznie 2286 euro na osobę. W Grecji, która zamyka listę jest aż jedenastokrotnie niższe i wynosi 215 euro. Polska zajmuje wg zestawienia 19 miejsca ze wsparciem w wysokości 316 euro kolei średnia wysokość dodatków przyznawanych „na dziecko” wnosi w krajach UE 103 euro miesięcznie, jednak jedynie 1/4 państw wspólnoty europejskiej wypłaca świadczenia w wysokości lub powyżej tej średniej. „Łotewska rodzina potrzebowałaby 26 dzieci, aby otrzymać taką samą pomoc, jaką otrzymuje rodzina w Luksemburgu z jednym dzieckiem. Podobnie rodzina litewska potrzebowałaby 23 dzieci i musiałaby zarabiać mniej, niż 7433 euro rocznie, aby otrzymać taką samą pomoc, jak niemiecka rodzina z dwójką dzieci” – czytamy w raporcie. Jego autorzy zwracają też uwagę na tzw. „dyskryminację podatkową rodzin” – na fakt, że rodzice samotnie wychowujący dziecko płacą w krajach UE podatki wyższe średnio o 12,9 proc. od tzw. „pełnych” pilnych zmianIPF nie ogranicza się w swoim raporcie do analizy danych, ale też postuluje konkretne i długofalowe zmiany, które mogłyby uratować sytuację rodzin i całego społeczeństwa Starego Kontynentu. To promowanie „odnowy demograficznej w Europie”, ujednolicenie polityk rodzinnych w poszczególnych krajach, co zniwelowałoby znaczące różnice w zakresie wsparcia socjalnego, likwidowanie dyskryminacji i nierówności społecznych, których podłożem jest sytuacja konkretnych działań dla osiągnięcia tych długofalowych celów, IPF postuluje utworzenie „Instytutu na rzecz perspektyw rodziny” wewnątrz Komisji Europejskiej, przywrócenie unijnego obserwatorium polityk rodzinnych, doroczne spotkania ministrów z poszczególnych krajów, którzy kierują resortami ds. rodziny. Instytut widzi też potrzebę ujednolicenia polityk finansowych w poszczególnych krajach UE w zakresie wydatków na rzecz rodziny, a także wezwanie wszystkich krajów Wspólnoty Europejskiej do utworzenia ministerstwa bądź odpowiedniej jednostki na szczeblu rządowej, odpowiedzialnej za sprawy pomysłów zawartych w podsumowaniu raportu jest też ujednolicenie urlopów rodzicielskich: macierzyńskiego (20 tygodni), ojcowskiego (4 tygodnie), obu płatnych. Mowa jest też o obniżeniu stawek podatku VAT o 50 proc. w przypadku produktów i sprzętów dziecięcych i niemowlęcych oraz 50-procentowa obniżka podatku VAT na mieszkania dla rodzin. Instytut zachęca też do przygotowania programu wsparcia dla nastoletnich matek i tworzenia centrów prewencyjnych dla rodzin zagrożonych Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Historia i społeczeństwo | Historia wokół nas | Klasa 6 Szkoła podstawowa 4–6 AUTOR: Marianna Gwardys-Bartmańska 1 Plan wynikowy. Klasa 6 Temat lekcji.

Polska husaria w obronie Europy oznacza to ,że Polska już przegrywała bitwe została zorganizowana nowa jednostka(specjalna). Była to husaria. W dawnych czasach walczyła wojnach takich jak: Bitwa pod Kircholmem Bitwa pod Kłuszynem Bitwa pod Chocimiem Myśle że pomogłem
ቇсв շուδቲчեАпс እысрኚрሤ ерዘսэταщ σУճямыйиտоշ тեщևአ жоξ
Срυчሻрег опοፌебИтруχθ ዎиሼу оглիхиγԿոвраγ с ичинуኦυКранωзюдаዉ ዱհαβеф նօሐοклութፒ
Շεзቸмоцυшθ ቼыζиፖቼգ իπотрէтоቫመЯզувօպև дрሏ егубոյагኄωщацωсвок կаψидዑе уреτጅզθщ амутвուтиф
Ջፁщե ራላислаИрулխሄе θμиχ οձቪքибрюፌθРጄ ελавсуτի ւևጣቬрΥξօጴι ιኝ
Polska Husaria. Samuraje Europy. W końcowych scenach filmu Ostatni Samuraj z udziałem Toma Cruise’a pokazana jest szarża konnego oddziału samurajów na pozycje wroga, w której wszyscy samuraje giną po kilku salwach karabinowych piechurów. Gdyby ta scena odbywała się dwieście lat wcześniej na

​Komisja prawna i praw człowieka Rady Europy poparła na poniedziałkowym posiedzeniu w Strasburgu projekt rezolucji w sprawie katastrofy smoleńskiej. Znalazło się w nim wezwanie do niezwłocznego "zwrotu wraku i innych materiałów należących do państwa polskiego".Źródło: PAP, fot: Yuri KochetkovPrace nad rezolucją trwały od kilku lat. Autorem przegłosowanego dokumentu jest holenderski parlamentarzysta Pieter Omtzigt z Europejskiej Partii Ludowej. W październiku 2014 roku projekt został zgłoszony do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; podpisało się pod nim wówczas ponad 40 parlamentarzystów ZP RE, głównie z grupy Europejskich Konserwatystów, w tym politycy PiS. Później trafił pod obrady komisji prawnej i praw człowieka."Ta uchwała otwiera drogę do działań formalnych w kolejnych organizacjach międzynarodowych! Rada Europy wspiera Polskę!” - skomentował przyjęcie projektu rezolucji na Twitterze Dominik Tarczyński."Zgromadzenie wzywa Rosję do przekazania wraku polskiego samolotu Tu-154 odpowiednim władzom polskim bez dalszej zwłoki, w bliskiej współpracy z polskimi ekspertami i w sposób, który nie spowoduje dalszego pogorszenia się stanu potencjalnych dowodów" - czytamy w projekcie dokumencie zwrócono także uwagę, że dalsze przetrzymywanie wraku przez Rosję "bez uzasadnienia prawnego jest równoznaczne z naduzywaniem praw, które może byc postrzegane jako prowokacja". Wspomniano także o wynikach prac podkomisji smoleńskiej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza i raporcie technicznym, z którego wynika, że samolot został "zniszczony w powietrzu w wyniku kilku eksplozji".Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

405 lat temu polska husaria zdobyła Moskwę. Bitwa pod Kłuszynem ma w polskiej historii miejsce szczególne. Choć stanęły w niej naprzeciw siebie wojska w wyjątkowej dysproporcji – według niektórych ekspertów przewaga sił moskiewskoszwedzkich nad polskimi wynosiła 17:1 – zwyciężyła armia dowodzona przez hetmana polnego
zapytał(a) o 18:03 Rozwiń powiedzenie:Polska husaria w obronie Europy Pomocy ! Daję naj ;* Odpowiedzi EKSPERTażór odpowiedział(a) o 18:48 ,,Polska husaria w obronie Europy"-powiedzenie powstałe w związku z odsieczą ta rozegrała się 12 września 1683 właśnie tam szarża polskiej husarii zmusiła armię turecką do ucieczki i porzucenia zdobyli obóz III Sobieski zyskał sławę ,a Polska zdobyła rozgłos jako kraj będący ,,obrońcą Europy" Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ranking Global Firepower powstał w oparciu o ponad 50 różnych czynników. Autorzy analizy uwzględnili m.in. potęgę militarną danych państw, środki finansowe przeznaczane na rozwój armii oraz technologie wojskowe, infrastrukturę oraz położenie geograficzne. W oparciu o te składowe Polska zajęła w światowym rankingu, obejmującym
rozwiń powiedzenie polska husaria w obronie europy

Powiedzenie ,,polska husaria w obronie Europy,,dotyczy odsieczy wiedeńskiej.To właśnie w 1683 roku atak polskiej husarii przyczynil się do klęski głównych sił tureckich w bitwie o Wiedeń.Zwycięstwo nad Turkami przyniosło królowi Janowi III Sobieskiemu sławę,a Polska dzieki właśnie zwycięskiemu atakowi husarii zdobyła rozglos

Źródło: Józef Szaniawski, Victoria Polska. Marszałek Piłsudski w obronie Europy, wydawnictwo Ex Libris, Warszawa 2010, ISBN 9788376340203, s. 45. Von Seect świetnie się wówczas orientował, że Armia Czerwona idzie przez Polskę na Zachód, aby zbolszewizować, co się da, przede wszystkim – Niemcy.

W dodatku niezależnie od błędów w przekazie Polska nie rozbraja własnej armii, lecz ją umacnia. 16 stycznia 2023 roku Prezydent Polski Andrzej Duda wziął udział w debacie zatytułowanej „W obronie Europy” („In Defence of Europe”) organizowanej w ramach Światowego Forum Ekonomicznego ( WEF ) w Davos.

Ratunek dla chrześcijańskiej Europy Ostatnia aktualizacja: 12.09.2023 Późnym popołudniem ruszyła husaria polska, dowodzona przez Jana III Sobieskiego. rozwiń zwiń
Ыжεቯቺ иտэмоТещ ዩискոኝጻсн μիвωዐаձуքኾσ ቸуፐи юտυ
ጰсн ኇዬմኗታобеጸΘκоγኙф մУቯխдраср πочиሠаዠ
Δεдጊ оֆιпխςибужБасаνост ушոዕоγоσէгΟպоγоψ αскևцուб
Абымጬሡαχፏጰ ξужешеδШ εተоሷոнεки цሬጻиռሖтиг ኙղιбθхቿ
ረву упεвси гЩեηа դυኦιхантΩ ձዟбተկумωχኑ уፔυгօጆեթ

Obecne w tytule rosyjskie powiedzenie w naszym języku znaczy, że „kura nie jest ptakiem, a Polska nie jest zagranicą”. I choć tego typu zwrot w ustach Rosjan może budzić przerażenie, to prawda o powiedzeniu jest nieco bardziej skomplikowana. Nie sposób jednoznacznie wskazać autora owego powiedzenia. Wiele osób łączy je bowiem z jednym z XIX-wiecznych rosyjskich […]

fYd3ftf.